Kolejne ciasto lekko zmodyfikowane przeze mnie, które pochodzi z jednej z książek siostry Anastazji. Pierwszy raz zrobiłam je na Boże Narodzenie kilka lat temu i od tamtej pory pojawia się co jakiś czas w domu. Co tu dużo pisać... ser z prawie niewidoczną a'la pianką z makiem pod kruszonką.
Ciasto:
300 g mąki
180 g margaryny
30 g cukru pudru
jajko + żółtko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Z podanych składników zagnieść ciasto i podzielić na dwie części, z których jedna będzie większa. Tą drugą zamrozić.
Ser:
1 kg sera
100 g masła
150 g cukru
7 jajek
1 łyżka mąki ziemniaczanej
aromat
Masło utrzeć z cukrem i wbijać kolejno po jednym żółtku nadal ucierając. Następnie dodawać po łyżce twarogu (zmielonego trzykrotnie lub sera w pudełka, ale w tym drugim przypadku koniecznie wsypać mąkę). Na końcu ubić pianę w białek na sztywno i wymieszać z masą serowa i aromatem.
Piana z białek:
4 białka
100 g cukru pudru
80 g maku
Białka ubić wraz z cukrem na sztywno. Później do piany dodać mak i zamieszać, a następnie rozłożyć na masie serowej. Na całość zetrzeć ciasto z zamrażalki. Piec w 180 stopniach C przez ok. godzinę.