Miałam pieczarki. Kupiłam w promocji, bo chciałam z nich coś zrobić, ale nie miałam ochoty na tradycyjny sos. No to coś nowego, lecz zarazem prostego - gołąbki z kaszą i grzybami, które wychodzą już za 1-szym razem! Mogą być także idealne na zbliżające się grudniowego święta. ;)
Składniki:
380 g pieczarek (obranych)
280 g kaszy gryczanej
cebula
2 łyżki oleju
główka kapusty
przyprawy
Pieczarki obrać, a kaszę gryczaną ugotować na sypko. Przygotować również kapustę (podgotować i oddzielić liście). Na rozgrzanym oleju zeszklić posiekaną cebulę i dodać pieczarki - udusić. Tak przygotowanym farszem nadziewać liście. Później tylko włożyć na garnka (na którego spodzie również będą liście) i gotować (wszystkie zalane wodą).
Super gołąbki. Takie wersji nie widziałam.
OdpowiedzUsuńJa gołąbki dotąd robiłam tylko z ryżem, ale kupiłam wczoraj pieczarki, kaszę gryczaną zawsze mam w szufladzie a w tygodniu szwagier przywiózł kapustę...
OdpowiedzUsuńPrzeznaczenie :>
Mniam :)
Super! Ciekawa alternatywa dla klasycznych gołąbków, które pyszne wiadomo, ale już spowszedniały. :D
OdpowiedzUsuńNasza mama jest mistrzem w robieniu gołąbków! :D Ale z kaszą gryczaną nigdy nie robiła :) Teraz będziemy miały na takie wielką ochotę :D
OdpowiedzUsuńNo to namówić mamę albo spróbować samemu. :P
Usuńuwielbiam gołąbki,ale takich jeszcze nie jadłam, musi być ciekawy smak,lubię kasze nawet Bardziej niż ryż :)
OdpowiedzUsuńGołąbki zawsze były moim ulubionym daniem (bo kapusta) nie ważne w jakiej postaci, ale niestety grypa żołądkowa nie wybiera i już nie przepadam za nimi tak jak dawniej. ;)
OdpowiedzUsuńniutta.blogspot.com
Kurcze raz jadłam takie u koleżanki i były boskie!! Super że dałaś ten przepis:D
OdpowiedzUsuńWidzisz? Dzięki mnie masz okazję do zrobienia. B)
UsuńPolecam się na przyszłość.
Fajne wyszły Ci gołąbki - są po prostu przepyszne :) Ja zazwyczaj jem z ryżem i mięsem mielonym, choć uwielbiam gołąbki z kaszą. Muszę kiedyś zrobić. Dodam od siebie, że gołąbki z kaszą jedzono bardzo dawno. Już kuchnia galicyjska słynęła z gołąbków na bazie kaszy :) To taka mała ciekawostka historyczna ode mnie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń