Choco delight. To coś Wam mówi? Kusząco brzmi, bo przecież kończy się na light. To nie może mieć kalorii. Ciastka? A gdzieżby!
Smak: Nie radzę próbować odkręcać jak to z Oreo, bo w przeciwieństwie do nich, nie da się. Są tak bardzo krucho, ale nie aż tak twarde. Przeraźliwie łatwo się kruszą, więc jakaś ich część zawsze pozostaje w miejscu, w którym się je (i ten moment, kiedy okruszki lądują w długich włosach...). Jednakże kakaowy, nawet bardzo jak i słodki.
Sam krem w sobie również słodki, a o zbitej konsystencji. Swoim zapachem przesyca całe opakowanie, lecz nie tak intensywnie jak w Creme Brulee, gdyż tamte można było wyczuć jeszcze przed otwarciem. Taki jogurt o smaku borówkowym. W smaku średnio go przypomina, lekko kwaskowaty i tłusty, nawet można powiedzieć, że proszkowy.
Takie sztuczne, że poprzestałam (chyba) na dwóch.
Skład:
Znalezione: Delikatesy Centrum
Cena: nie pamiętam
Ocena: 3/6
Hity to ulubione ciasteczka mojego męża :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za tymi ciastkami...
OdpowiedzUsuńJak widać - ja również.
UsuńKlasyki są fenomenalne. Pyszne ciastko i kakaowy krem idealnie taki jak być powinien. Wariacji smakowych nie znam, ale jak już miałabym kupić to w pierwszej kolejności biorę się za Creme Brulee. :D Szkoda, że biała czekolada ma niewiele z nią wspólnego... :<
OdpowiedzUsuńJeżeli Hit'y to tylko creme Brulée. Są najsmaczniejsze, ale nadal im daleko do dobrych ciastek.
UsuńHity to tylko klasyczne, nawet pomimo naszej miłości do jagód nie smakowały nam za bardzo ;)
OdpowiedzUsuń0,1 % to tak jakby ich tam w ogóle nie było.
UsuńTwoje recenzje tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że nie warto i dobrze robię nie kupując :D
OdpowiedzUsuńWidzę że nie tylko mi ów wariant do gustu nie przypadł. Jak hity to tylko tradycyjne!
OdpowiedzUsuńJa kocham jedynie klasyczne i orzechowe, choć kokosowych w swym życiu jeszcze nie jadłam, te po mnie spłynęły nie ziębiąc mnie ni grzejąc
OdpowiedzUsuńLubię hity ale te tradycyjne! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie te ciastka to okropieństwo :(
OdpowiedzUsuńTych hitów jeszcze nie miałem okazji próbować, a moje ulubione to kakaowe z kremem kokosowym :) Ps. Obs. :)
OdpowiedzUsuńmnie też nie siadły, nieeee :)
OdpowiedzUsuńjadłam kiedyś je. Ale tyłka nie urwały;p
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że nie urwały.
UsuńNa czym byś siedziała? XD
Uwielbiam te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńA chciałam kupić, ale sobie daruję:)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej trochę zaoszczędzisz. ;)
Usuń