środa, 29 lipca 2015

Czekolada Schogetten, Almond Brittle

Miło jest dostać coś słodkiego, co ci się dobrze kojarzy z przeszłością - a nawet przypomina czasy dzieciństwa. I tak oto w moje ręce wpadła taka mała i miła (nie)spodzianka. A wszystko to dzięki mojej podpowiedzi, bo dziwnym trafem ale tego smaku jeszcze nie jadłam.


Smak został wprowadzony specjalnie w 2012 roku na 50 - te urodziny marki czekolady w czekoladkach. I znowu ładne pomarańczowe opakowanie podzielona na dwie części. Kojarzy mi się ze słońcem, ciepłem i wakacjami. Przyjemnie. Większa połowa z dwoma czekoladkami, z których jedna jest przepołowiona, a druga cała. Za nimi coś, co przypomina płatki kukurydziane i migdały zwracające uwagę na nadzienie. Po prawej stronie są ukazane już podzielone na 18 części czekoladki, co ułatwia częstowanie i dzielenie się. Czasami tylko trudno bywa ze 'złotkiem' koloru srebrnego, którego zawsze staram się utrzymać w całości. Ciekawy pomysł, prawda? W końcu niemiecki słodycz (druga najlepsza czekolada po Ritter Sport). 


Smak: Przy otwieraniu można poczuć jakby lekki aromat waniliowo-wanilinowy, przechodzący w słodki i uspokajający zapach. Środek wypełnia kremowe nadzienie, takiego też koloru. Gęsty, sztywny krem trzyma się doskonale mimo (byłej) fali upałów. Przez jego nie zbyt mocną słodkość przebija się chrupkość malutkich ale to naprawdę maleńkich kruszynek migdałków, które smakują bardziej jak wyżej wspomniane przeze mnie płatki kukurydziane. (Kto ich nie lubi?) Niewiele ich jest ale można je jeszcze wyczuć. Całość pokrywa gruba, (jak to zawsze w przypadku tej marki czekolad) mleczna czekolada.
Skład i wartości: 

Znalezione: Aldi (które jest podobne do Lidla, aczkolwiek nieco mniejsze w wyborze artykułów)
Cena: 2,99 zł
Ocena: 5/6

Powiedzcie mi proszę, od kiedy moje ulubione batony (akurat są na 2-gim miejscu na liście najlepszych) mają karmel? No i wiadomość nowa jest taka, że Prince Polo ma mini wersje. Może ktoś się zainteresuje i zrecenzuje? W każdym razie mnie to jakoś nie zachwyca.

Kaufland znów zrobił błąd.

8 komentarzy:

  1. Prince polo ma wersję mini od jakichś 15 lat. zawsze było dostępne np. w tesco. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też właśnie jadłam schogetten, ale tej nie próbowałam, smacznie wygląda i brzmi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Schogetten jak i Ritter Sport i Milka (jeśli o niemiecki czekolady chodzi, bo pomijając inne słodycze stamtąd), to moje dzieciństwo. :3

      Usuń
  3. Jadłam ją właśnie w 2012 roku i wtedy smakowała mi tak: http://theobrominum-overdose.blogspot.com/2012/12/schogetten-almond-brittle-mleczna-z.html

    OdpowiedzUsuń
  4. nie kupiłam mini bo za dużo mam zwykłych w domu bo moi rodzice kupują je na potęgę :) Co do czekolady, kocham ją bo kojarzy mi się z dzieciństwem, ale tego smaku nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie spotkałam jeszcze takiego bloga, gdzie ktoś opisuje jedzenie, aż zaobserwuję!
    A czekolady Schogetten są mega. Rzadko je jem, najczęściej dostaje na jakieś okazje. :3

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Ci się podobają przepisy - skomentuj. Bądź na bieżąco - obserwując bloga!
Spam jest ignorowany i usuwany.