Miałam ochotę na jogurt. Może nie tyle co miałam, ale potrzebowałam go. Szkoda tylko, ze tego samego dnia, rankiem się skończył. Dobra, trudno. Może słodzony też pomoże. A czemu by o nim nie napisać, skoro to dosyć popularne u nas jak i za granicą Monte? Deser mleczny z czekoladą i orzechami w swej prostocie i jedynej w Polsce znanej wersji.Wcale nie takie zwykłe, gdyż na wieczko przyklejono naklejkę z polskim tłumaczeniem, co tylko świadczy o limitowanej edycji. A jak łatwo było się domyślić, produkt pochodzi z miodem płynącej krainy nieziemskich słodyczy Niemiec.
A tak oto wygląda po otwarciu. Niby zwyczajne Monte?
Zrobiłem fale specjalnie dla Ciebie! Morze przypłynęło, skoro Ty nie chciałeś/aś jechać. No już, zjedz mnie łyżeczką.
Pachnie nawet tak samo tradycyjnie. Kakaowa część również się tutaj znajduje. Jednak tym razem na spodzie czeka niespodzianka - czekoladowy sos.
Smak: Gęsty, słodki jogurt o kremowej konsystencji. Górna warstwa jest biała, to ta mleczna, jakby z przebijającym się posmakiem ubitej na krem śmietanki. Natomiast w drugiej, znajdującej się pod nią, można odkryć wyraźną woń jak i smak kakao instant. Tak, tego słodzonego (czasami do granic możliwości) napoju kakaowego. Jednak tutaj - nie najgorszego. Z samego dna próbuje wydostać się lekko zgęstniały i mocno słodki sos czekoladowy. Taki charakterystyczny dla polew do lodów. Gdyby był owocowy porównałabym go do syropów, gdyż jest podobny w sposobie zasłodzenia (jedząc łyżeczką, oczywiście). Nie, nie smakuje całkiem jak dobra czekolada.
Podsumowując, doszłam do wniosku, że cukru nie pożałowali, a drugi smak - karmelowy nie jest dla mnie i mimo krótkiego pobytu u nas, raczej go nie spróbuję. Po prostu ujdzie.
Podsumowując, doszłam do wniosku, że cukru nie pożałowali, a drugi smak - karmelowy nie jest dla mnie i mimo krótkiego pobytu u nas, raczej go nie spróbuję. Po prostu ujdzie.
Znalezione: Biedronka
Cena: 1,99 zł
Ocena: 3/6
Ja tam już nie mogę się doczekać kiedy spróbuję. Co prawda ten mnie w ogóle nie kusi, ale karmelowy...szkoda, że karmelowego mam tylko 1! :(
OdpowiedzUsuńI tak zwykły, zwyczajny smak Monte pozostanie najlepszy. Aż współczuję Twoim kubkom smakowym, kiedy doznają tego wysokiego strumienia cukru.
UsuńKuupę czasu nie jadłam Monte, chociaż to taki smak dzieciństwa. Pamiętam, jak babcia zawsze przynosiła. Do takiej limitki chyba mnie nie ciągnie, ale już do zwykłej wersji tak. Nie wiem tylko, czy smakowałby mi tak samo, bo te słodzone jogurty nie są już raczej dla mnie, bardzo przeszkadza mi ten sztuczny, słodki smak. ;/
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam...
UsuńJednak ten sztuczny smak przeszkadza mi w jogobelli... Tego się zjeść nie da, ale np. produkty Muller'a uwielbiam.
Choć raczej nie jemy takich deserków to co jak co ale czasem ma się ochotę wrócić do dzieciństwa i kupić sobie Monte :) Ten charakterystyczna smak ma coś w sobie :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zwykłe Monte i choć nie jadłam go całe wieki to chyba mój ulubiony serek. Ciekawa jestem tego sosu jednak z doświadczenia wiem, że wszystkie dodatki do Monte przegrywają po prostu z klasykiem. :-)
OdpowiedzUsuńCałkowita racja.
UsuńA w moich biedronkach takiego wariantu o dziwo nie znajdziesz. Mimo, że przypomina mi najzwyklejsze monte to i tak bym z chęcią spróbowała :)
OdpowiedzUsuńw dziecinstwie monte to bylo moje must have :D idealne do naleśnikow jak i do kajzerki :D
OdpowiedzUsuńSerio? Ja to zajadałam bez jakichkolwiek innych dodatków jak każdy jogurt.
UsuńSkusiłam się wczoraj na wersję karmelową..i raczej więcej do niej nie wrócę ;)
OdpowiedzUsuńJaaadło się, jadło! Chyba wrócę do tego smaku. Nieco się bowiem za nim stęskniłam :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię zjeść nawet tradycyjnego Monte, za słodkie :)
OdpowiedzUsuńDruga recenzja tej nowej serii, którą czytam. Druga, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że dobrze robię, nie kupując. Jeśli Monte, to tylko klasyczne. Btw, nie istnieje chyba osoba, która nie lubiłaby tego deseru chociaż trochę.
OdpowiedzUsuńJa bym z chęcią spróbowała karmelowego <3
OdpowiedzUsuńhttp://recenzjelaury.blogspot.com/
kupiłam z sosem karmelowym czy toffi sama nie wiem xDD Czeka w lodówce ^^
OdpowiedzUsuńNie jadłam tego :)
OdpowiedzUsuń