Jedno z najstarszych dań...Chyba każdy choć raz jej spróbował. Idealna na śniadanie czy obiad. Rozpływająca się w ustach i pachnąca cynamonem. Smakuje nie tylko na Wigilijnym stole, bo dobra również na co dzień.
Składniki:
200 g kaszy jaglanej (szklanka)
po szklance:
- mleka
- wody*
kilka(naście) suszonych/wędzonych śliwek
cynamon
miód/cukier (do smaku)
Kaszę ugotować w wodzie i mleku razem ze śliwkami (można je wrzucić mniej-więcej w połowie gotowania kaszy, żeby nie były pod koniec rozgotowane).
A teraz można zajadać. :3
*Wodę można zastąpić drugą szklanką mleka lub odwrotnie - według gustu. Tak samo można użyć mleka roślinnego.
kasz na słodko to super deser!
OdpowiedzUsuńfajne,rozgrzewające danie! :)
OdpowiedzUsuńDanie raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńKasza za śliwkami to moje tradycyjne danie na Wigilie! :) I smakuje tylko wtedy :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zawsze jest dobra.
UsuńW przeciwieństwie do Ciebie nie je się jej u mnie w domu na Wigilię, a (trochę) szkoda.