Co z tego, że już po Wigilii i (prawie) mamy Nowy Rok? Jeśli ktoś tylko lubi makowce, to może jeść je zawsze. Krucho-drożdżowe ciasto, w którym jest zawinięta masa makowa z dowolnymi bakaliami. Brzmi nieźle?
Składniki:
250 g mąki + 50 g na podsypywanie
20 g drożdży
150 ml mleka
80 g masła/margaryny
45 g cukru + 5 g waniliowego
1 jajko
Drożdże rozpuścić z łyżeczką cukru w ciepłym mleku. Zostawić do wyrośnięcia. Z mąki i cukru usypać dołek, wlać rozpuszczoną margarynę oraz 'roztwór drożdżowy' wbijając jajko i wszystko zagnieść. Znów zostawić ciasto wyrośnięcia, a potem rozwałkować. Wyłożyć masę makową zostawiając trochę miejsca przy końcach (ok. 2-3 cm). Zwijać powoli i dokładnie, a później luźno owinąć w papier do pieczenia. Piec 45-50 minut w 180 st.
Masa makowa:
250 g maku
150 g bakalii
50 g miodu
100 g cukru
2-3 białka
mleko/woda
Mak gotować na małym ogniu (zalany mlekiem/wodą) tak, aby napęczniał. Kiedy wystygnie, przemielić 2-3 razy. Przy ostatnim mieleniu dodawać stopniowo cukier. Białka ubić na sztywno i wymieszać z resztą składników.
W tym roku najadłam się tyle makowców, że maku mam dość do przyszłej wigilii :D
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda. *.*
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńZnam ten smak, aż mi teraz ślinka cieknie :-)
OdpowiedzUsuńhttp://zakochanaa-w-zyciu.blogspot.com