sobota, 21 października 2017

Müller, Müllermilch o smaku czekoladowo-wiśniowym

Miesiąc, do dwóch temu, można było w sklepach dostać letni napój mleczny (albo mleko smakowe, jak kto woli) o smaku mango. Jego następca wygląda zdecydowanie bardziej obiecująco niż tamta edycja limitowana. Zgodnie z kolejną porą roku - zimniejszą, mroczniejszą (a przynajmniej ze względu na szybsze nadchodzenie nocy) oraz chowającą w swym zanadrzu tajemnice, buteleczka jest utrzymana w bordowo-czarnej kolorystyce, odzwierciedlające smak. 
Czekolada i wiśnia.
Jeden z owoców, które najlepiej pasują do ciemnobrązowej tabliczki czy kremu. Półączenie wszakże cudowne, tuż obok truskawki czy śliwki z czekoladą. Tym szybciej tymczasowy smak wpadł w moje ręce. Zeszłoroczna Brownie przy tym wydaniu mogłaby by się może schować.


Zapach jest najsilniejszy po odkręceniu butelki: czuć soczystą wiśnię błyszczącą kropelkami rosy w porannym słońcu. Niestety, ten szybko się ulatnia - niuchanie pomaga raz jeszcze poczuć tą woń z domieszką gorzkiego kakao. Samo mleko idzie w stronę czekolady do picia, ponieważ odbiega konsystencją od pierwotnej postaci. Z większą gęstością spaceruje w parze niestłumione przez cukier kakao. Te dwa składniki łączą się ze sobą sukcesywnie, tworząc może nie wykwintną, ale bez wątpienia pyszną kompozycję. Nieskazitelnie czekoladową, jakoby gorący napój ochłodzić, przelać go do buteleczki i zamknąć w lodówce na lepszy czas. Wiśnia cały czas temu towarzyszy nie wystawiając nosa, jak gdyby wstydziła się swojej oryginalnej, kwaśnej postaci. Tego tutaj uświadczyć nie można, inaczej byłoby niespotykanie... Dziwnie?



Podsumowując, to mleko smakowe jest warte uwagi, godne spróbowania, pyszne i... można by tak wymieniać bez końca. Nawet nie przeszkadzała mi wysoka zawartość cukru (zwracając uwagę na jego ilość w 100 g), gdyż proszkowatość (jakby mączny posmak?) kakao wskazuje na prawdziwą gorącą (ale wystudzoną, a następnie schłodzoną) czekoladę na osłodę zimnych dni. Kiedy jedna buteleczka mi się skończy, to zamierzam zakupić drugą - choć nigdy nie wiadomo jak to wyjdzie w rzeczywistości. Dawno nie piłam tak smacznego Müllermilcha.

Skład i wartości:
Znalezione: Kaufland (?)
Cena: 2-3 zł z groszami
Ocena: 6/6

17 komentarzy:

  1. Połączenie wiśnie i czekolada to połaczenie idealne - fajnie, ze go nie zepsuli ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wiśnia i czekolada to zawsze pyszna kombinacja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi tam brownie o wiele bardziej smakowało :<

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiśnia i czekolada to najlepsze połączenie jakie może być :) Pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro pyszne to chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie na pewno byłoby za słodkie, poza tym czekolada mi do wiśni nie pasuje - wolę te składniki oddzielnie :D A takich smakowych mlek nie pijam, więc zapewne nie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam połączenie wiśni i kakao, i jak zobaczyłam to mleko w sklepie, to mi się oczy zaświeciły :D Choć wolałabym czuć kwaśność wiśni.

    OdpowiedzUsuń
  8. widziałam to ostatnio w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a mi jednak wysoka zawartość cukru przeszkadza...jednak od czasu do czasu można wypić ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusił, ale już nie pijam takich rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rezygnujesz/Zrezygnowałaś jednak z nabiału? Pogubiłam się... ;-;

      Usuń
  11. Nawet nie wiedziałyśmy, że jest taki smak mleka :D A bardzo lubimy połączenie wiśni z czekoladą :D

    OdpowiedzUsuń
  12. cóż... w takim razie będę musiała spróbować <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Połączenie smaków fajne, niestety nie mogę pić takich mlecznych napojów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tego smaku jeszcze nie widziałam, ale bardzo mnie nim zaciekawiłaś :) Poszukam;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Ci się podobają przepisy - skomentuj. Bądź na bieżąco - obserwując bloga!
Spam jest ignorowany i usuwany.