środa, 16 grudnia 2015

Müller, Riso un minuto

Jakiś czas temu, bo jakoś pod koniec listopada albo na początku grudnia pojawiły się w Żabce no kto by ją podejrzewał?) nowe, niemieckie desery od znanej, nabiałowej firmy. Za pierwszym razem, kiedy je zobaczyłam, stwierdziłam, że się mi nie opłaca kupić. Plan zdobycia urządzenia u kuzynki (spokojnie, podzieliłabym się) nie wypalił, bo jej nie było. Producent postanowił wypuścić na rynek podkręconą wersję cynamonowego ryżu na mleku, bo do mikrofalówki!


 Szkoda, ze nie wszyscy ją mają... Nawet myślałam o tym, żeby włożyć na chwilę do piekarnika, ale nie sądzę, aby to się jakoś dobrze skończyło. Niby można by to poobliczać, ale dobra z matmy nie jestem. W takim razie tylko wyjęłam je na niedługi czas przed zjedzeniem... a przynajmniej cynamonowe, bo to właśnie zjadłam jako pierwsze.

Jak z resztą możecie zobaczyć na 1-szym zdjęciu, są dwa smaki - cynamonowy i Strudel jabłkowy. Ta pierwsza nie bardzo, natomiast ta druga kojarzy mi się z Niemcami... a przynajmniej z podstawówką, kiedy to uczyłam się tego języka i nawet byłam zainteresowana ich krajem.


Można by powiedzieć, że już same opakowania tychże produktów zwracają uwagę - ostry, czerwony i pomarańczowy kolor. No i nie można zapomnieć o napisie New! NEW! Zdziwiona troszkę byłam tylko polskimi napisami, co jednak mogłoby wskazywać, że to nie będzie tylko limitka. Szkoda?

Cukier-cynamon


Smak: Napiszę już na samym początku, żeby się nie musieć powtarzać: po otwarciu wita niemalże gładka tafla deseru o konsystencji budyniu, który skrywa tajemnicę w postaci ryżu i sosu. Jednak ten a'la budyń nie kleił się jak prawdziwy i po pewnym czasie nie zastygał; wręcz przeciwnie. Był idealnie kremowy i aksamitny, ale tylko delikatnie słodki (jak oni to robią, przemycając tam aż 4 łyżeczki cukru?), czego jednak na pewno nie można porównać do gęstego jogurtu naturalnego (mimo podobnej masy).
Ryż jest taki sam jak zawsze - sprawia wrażenie nieco niedogotowanego (czy tylko ja to czuję?), który niewystarczająco napęczniał.
Oczywiście sosu również trzeba spróbować osobno przed wymieszaniem. Wydaje się być karmelowy, a przynajmniej taki przybrał kolor po wydobyciu z dna. Pachnie cynamonem i tak też smakuje. Słodko-cynamonowo. Na pewno nie jest tak gęsty jak biała część - w końcu to sos, przypominający nieco polewę.

Chciałabym go zjeść jeszcze raz. Zdecydowanie tak! Szkoda tylko, że jeśli już są dostępne... to po terminie przydatności do spożycia.
Skład i wartości: 

Znalezione: Żabka
Cena: 1,59 zł
Ocena: 6/6
Strudel jabłkowy


Smak: Gdybym pisałam o tych produktach w osobnych notkach, na pewno znalazła by się informacji o budyniowej konsystencji, lekkim, subtelnym smaku... ale po co się powtarzać, skoro te informacje zawarłam w poprzednim opisie, a tu jest dokładnie tam samo z tym? ;)

Zaskoczeniem może być to, że tutaj dodatkami - oprócz cynamonu - są kawałki jabłek i rodzynki. Nie wiem jakim cudem, ale tych drugich jakoś prawie wcale nie wyczułam. Czyżby moja zawartość była trochę wadliwa? Natomiast tych pierwszych za wiele nie ma, ale pokrojone w nierówną kostkę (czyt. w kostkę i prostokąty) kawałki się znajdą. Zupełnie jakby ukroić marszczące się już jabłko i je dodać, ale przynajmniej są soczyste. Plus za świeżość owoców.
Tymczasem sos zmienił barwę - tutaj wygląda na jaśniejszy i sprawia wrażenie przezroczystego. Oczywiście dodatku cynamonu w nim nie mogło zabraknąć. Stonowanie słodki (jak całość), co mi odpowiadało przy jedzeniu, ale swojego towarzysza nie pobił.
Skład i wartości: 

Znalezione i cena: j.w.
Ocena: 4/6

17 komentarzy:

  1. Ja je włożyłam do garczka z wodą i podgotowałam (polak potrafi) i powiem Ci, że ryż robi się wtedy mega mięciutki i aksamitny a całość bardzo delikatna.
    No moim skromnym zdaniem to jedne z najlepszych produktów mullera :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie stało z plastikowym opakowaniem? :O Spróbowałabym tak, ale już ich pewnie nigdzie nie ma - ewentualnie po terminie.
      Zgodzę się, jeśli chodzi o ten pierwszy. Bardziej mi smakował. :3

      Usuń
    2. Chciałam napisać, że widziałam je w zeszłym tygodniu w Auchanie... Ale w sumie nie jestem pewna czy to nie było konkurencyjne Belriso... Ale raczej Riso...

      Usuń
    3. Z tego co wiem, to Belriso też wydało 2 smaki deserów do mikrofalówki.
      Z tym, ze nawet mój tata stwierdził, że to niedobre. ;-; A on (prawie) wszystko zje.

      Usuń
  2. Po takiej ocenie skusiłabym się na ten pierwszy wariant. :DD
    Wiesz co, spodziewałam się jakiejś recenzji, gdzie zupełnie, mega mocno objedziesz jakiś produkt. :D Czuję się zaskoczona, mimo wszystko.:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? :D No widzisz, niespodzianki bywają dobre.
      Trzeba było zrobić odmianę dla wczorajszej recenzji, bo i tak tą już planowałam napisać i opublikować od dłuższego czasu póki jeszcze te produkty są na rynku.

      Usuń
  3. Kolejna osoba, która zgadza się ze mną co do cynamonowego Riso <3 Jest nas więcej! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę te produkty, ale raczej nie skusiłabym się, bo wolę sama robić takie przekąski. Kupuję ryż paraboiled który się nie rozgotowuje za bardzo ( bo lubię taki twardszy i "niedogotowany" :) ), a sos robię z margaryny, śmietany i cukru + dodatki według uznania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jadłam jabłko i smakowało mi to bardzo. Jadłam raz podgrzane raz nie i to wyjęte z lodówki ciężko się jadło, bo konsystencja baaaardzo gęsta. :D Mimo wszystko smaczne to to. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Yay widzę Twoje odczucia podobne do moich :D Cynamonowy wymiata <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodkie ale taki zastrzyk cukru prostego czasem się przydaje :D Jednak nam bardziej smakowała wersja z jabłkiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie w nocy, kiedy siedzi się nad lekcjami. ;)

      Usuń
  8. Nie przepadam za takimi ryżami, ale wersję do podgrzania nie zaszkodziłoby spróbować :D Wybrałabym chyba cynamonowy smak, bo ostatnio mam jakąś taką cynamonową fazę:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Ci się podobają przepisy - skomentuj. Bądź na bieżąco - obserwując bloga!
Spam jest ignorowany i usuwany.