Kojarzycie te półki w supermarketach, gdzie znajdują się przecenione produkty z powodu kończącej się ich daty ważności? Tak czasami lubię się przyjrzeć tamtejszym rzeczom i tym oto sposobem nabyłam poniższe praliny
Opakowanie ma tylko 100 g, choć sprawia wrażenie większego, a jego złoty kolor może sygnalizować bogactwo i najwyższą jakość składników, z których słodycze zostały wykonane. Nie bez powodu złoty kojarzy się ze skarbem. A jaka jest rzeczywistość?
W środku znajdziemy aż... 8 pralinek. Cóż - w większym opakowaniu "siedzi" ok. 14-tu.
(Pozytywnie) tłuste i szybko rozpływające się w ustach przez co u niektórych może to powodować niedosyt. Nie jak masło jak to niektórzy porównują, ale coś znacznie lepszego. Coś, co szybko wyzwala przyjemność. Coś, co pozwala się odprężyć i odetchnąć.
Oczywiście, małe różnice są między wnętrzem, a polewą - to pierwsze staje się bardziej płynne w większym cieple, choć otoczka nadal pozostaje bez zmian.
Oczywiście, małe różnice są między wnętrzem, a polewą - to pierwsze staje się bardziej płynne w większym cieple, choć otoczka nadal pozostaje bez zmian.
Pralinki są okrągłe, wypełnione czekoladowym, lekko słodkim i aksamitnym nadzieniem - doskonałą czekoladą, rozpływająca się w ustach nie tylko wtedy, gdy na dworze upał. No, chyba że trzyma się je akurat w lodówce i staną się w wersją dla drwali. A tą niespodziankę skrywa (miejscami) gruba skorupka - warstwa świetnej gorzkiej czekolady, przesyconej wyraźnym, lekko gorzkim smakiem. Akcent kakao jest dosyć wyczuwalny ale jednocześnie lekko słodki.
To tyle jeśli chodzi o tą, jedną wersję, która według mnie jest najsmaczniejsza.
Ocena: wyróżnienie
Mleczna pralina:
Co tu dużo pisać? Skoro jest to wersja mleczna, to znaczy, że musi być słodsza - tak jest. I intensywnie mleczna - zupełnie jakby kakao wymieszać z cukrem, mlekiem i dodać jakiś tajemniczy składnik, który sprawia, że środek jest o wiele tłustszy, co psuje cały efekt. Mimo to, nadal zachowuje mleczny smak.
Ocena: 3,5/5
Biała pralina:
Znajdzie się wśród Was ktoś, kto lubi białą (nie)czekoladę? Jeśli tak, to trafiliście w sedno, gdyż ta pralina wyróżnia się wśród nich swoim smakiem. W niektórych, tańszych tabliczkach o takim kolorze, bardzo czuć margarynowy posmak taniego tłuszczu - nawet nie pierwszy raz użytego. Tutaj się tego nie spotka. Najsłodszy wariant z pudełka chyba najszybciej się rozpuszcza, pozostawiając po sobie falę przyjemności.
Ocena: 4/5
Skład i wartości:
Znalezione: Kaufland
Cena: 6,49 zł
Zazdroszczę upolowania tej mieszanki, ja po niższej cenie zawsze znajdowałam tylko te mleczne >.< A tak marzy mi się spróbować gorzkiej i białej!
OdpowiedzUsuńA więc pozostaje mi życzyć Ci szczęścia w poszukiwaniu, gdyż one są rewelacyjne. <3
UsuńKocham słodycze z tej firmy! *o*
OdpowiedzUsuńhttp://blekitnypamietnik.blogspot.com/
Nie wiem czemu, ale już jako dzieciaczek nie chciałam chyba za bardzo próbować Lindt Lindorów. Chyba z dwóch powodów - wydawały mi się wszystkie być z alkoholem (nawet jak plakietka mówiła inaczej). A po drugie Lindor kojarzył mi się z jakimś indorem, dla dziecka to nie było zachęcające.:D
OdpowiedzUsuńPS.: Teraz gorzkich z chęcią bym spróbowała! :D
Ja też je kupiłam w promocji, ale za 4 zl w Stokrotce :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa dopiero oszczędność. :D
UsuńJa nigdy nie mogę trafić na takich półkach na coś ciekawego ;(
OdpowiedzUsuńNajlepiej iść pod koniec miesiąca na polowanie :) Ale rzeczywiście, to spora loteria... Czasem jest dużo przecen, czasem nic...
UsuńO tak, uwielbiam chodzić po takich półkach! Czy to słodycze, czy nabiał czy produkty sojowe...zawsze znajdzie się coś fajnego :D Ostatnio trafiłam na tofu za 1,50! <3
OdpowiedzUsuńA co do tych pralinek, gorzkie najlepsze, ale i tak mam wrażenie, że nieźle się popsuły :(
Ale zazdroszczę *.* Zawsze chciałam spróbować innych lindów niż te zwykłe mleczne. Myślę, że ciemna i biała by mi smakowały :D
OdpowiedzUsuńCzasami lubię przeglądać takie tanie półki, ale... na serach XD
Te praliny wybitnie nie smakują nam normalnie jedzone. Są zbyt tłuste i oblepiają całe gardło. Za to zmrożone są BOSKIE! :D
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszamy do udziału w naszym konkursie! :)
Ja uwielbiam te pralinki - najbardziej mleczne i białe i choć zazwyczaj wolę mocno ciemną czekoladę, to te ciemne smakują mi najmniej :P
OdpowiedzUsuńWersja biała jest najlepsza moim zdaniem! <3
OdpowiedzUsuń