czwartek, 21 lipca 2016

100% Peanut Paste

Uzależnionym można być od naprawdę wielu rzeczy czy czynności. Jedną z moich jest jedzenie masła orzechowego. Kiedyś pragnęłam znaleźć pełnego kremu z orzechów, nieważne z jakich, ale takiego, które zawierało by ewentualnie dodatkową sól. Tak czy siak to byłby mniej więcej tzw. czysty skład. Z pomocą przyszedł mi sklep w jednej z galerii handlowych, gdzie można kupić słodycze z całego świata. No dobra, może nie z całego, ale posiadają bogaty asortyment. Oglądając różne kremy trafiłam właśnie na poniższe cudo. Nawet olej wyszedł z czasem na wierzch, a sama masa zrobiła się twarda jak przysłowiowy kamień. 


Słoik zawierało aż pół kilograma orzechowej masy, a etykieta nie wywarła na mnie nawet najmniejszego wrażenia. Prostota zmieszana z nudą. Angielskie napisy, bo przecież międzynarodowy język, a obok w kilku innych wraz z francuskim. Ten to mnie prześladuje odkąd zaczęłam się go uczyć, wszędzie się ukaże. Niemniej jednak produkt wyprodukowano w Afryce, a nawet z boku widniał jej rysunek. Wyjaśniać więcej na temat wyglądu - dlaczego taki, a nie inny, - nie trzeba. 


Po otwarciu nie musiałam się nadto zbliżać, by poczuć przyjemnie intensywny zapach uprażonych orzeszków ziemnych. Chwila błogości przy ukochanym aromacie. Chwilę po tym miałam ochotę wziąć łyżeczkę i zacząć jeść bez żadnych skrupułów prosto ze słoja. Może by do tego doszło, gdybym nie musiała wymieszać dwóch części ze sobą. Masło potem nie stawiało oporów, sztuciec dość łatwo wbija się do gęstej, kremowej masy w ciemnym kolorze jak na taki produkt. Musiałam spróbować zarówno na pieczywie (tym razem z bułką jak i łyżeczką. Łatwo się rozsmarowało, ale to świadczy o braku tłuszczy utwardzonych, które łatwo znaleźć w takich produktach. O dziwo, masa nie jest jakoś zaklejająca, a smakuje jak naturalne, wyłącznie zmielone fistaszki bez cukru i soli. Jednak słony pierwiastek pojawił się, kiedy jadłam masło z bułką. Natomiast słodka nuta towarzyszyła mi przez cały czas. Zauważyłam również niedostateczną gładkość, ponieważ między wersami pojawiają się i znikają drobinki orzechów w wersji mikro.


Orzechy pojawiły się w palonej, takoż prażonej wersji. Mogłoby to zapowiedzieć ich goryczkę, lecz nawet jeśli występuje, to jest znikoma. Towarzyszy im subtelna, naturalna słodycz, idealnie pasująca do takiego masła orzechowego. Bez wątpienia mogę powiedzieć, że to najlepsze masło orzechowe jakie dane było mi zjeść w życiu. Oczywiście, nie skończę na nim, mam w planach spróbowanie jeszcze wielu innych.

Skład i wartości:
Znalezione: Kuchnie Świata
Cena: 18 zł
Ocena: wyróżnienie (max)

23 komentarze:

  1. Masło 100% orzechów jest najlepsze, jednak to wyglada jakby te orzechy przepalili... takie bardzo ciemne ;P Chyba rzeczywiście "Orzechy pojawiły się w palonej wersji" :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby orzechy były przypalone, goryczka dominowałaby. ;) Na szczęście tak nie jest.

      Usuń
  2. Po Twojej rekomendacji kupię je przy najbliższej wizycie w Kuchniach Swiata - wygląda naprawdę pysznie :) Opakowanie może nie przyciąga, ale napis 100% już tak :D
    Nie jestem uzależniona od masła, ale bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakos mnie nie kusi, mimo tak znakomitej opinii. Nie ma lepszego masła orzechowego niż to z Meridian!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja teraz jestem zachwycona masłem orzechowym od FANutrtion 100% również. Bardzo mi zasmakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  6. tegoż nie jadłam ostatnio zajadam się tym masłem z felix:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przepadam z anim. Były to jedne z moich pierwszych maseł z orzechów i mało brakowało, żebym go znienawidziła.

      Usuń
  7. Ja uwielbiam NaturAvena. A ostatnio kupiłam z Sante - GoOn i też jest całkiem okej. To ma jakiś ciemny kolor :p

    OdpowiedzUsuń
  8. masło orzechowe naprawdę uwielbiam :) To kusi;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam masło orzechowe :) To jedno z moich ulubionych produktów spożywczych :) Ja lubię mało orzechowe dodawać do naleśników :) Produkt faktycznie jest wyśmienity :) Ja z kolei lubię jeść masło czekoladowe. Robię je w prosty sposób, gdzie do do odrobiny masła lub margaryny dodam trochę kakao dobrej jakości oraz trochę cukru ewentualnie cukru waniliowego. Wszystko wymieszam i gotowe. Polecam :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam masło orzechowe, ale to wygląda dziwnie i mało apetycznie. Nie lubię też goryczki - chyba przepalili...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam przecież, że jako takiej jej nie ma...

      Usuń
  11. Zupełnie nie moja konsystencja, masło 100%? Kup orzechy, blenduj i jest bosko, a ile taniej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orzechów włosków mam dużo, zbierane w sadzie co roku...
      Masz rację, ale do tego trzeba mieć dobry blender... i czas.

      Usuń
  12. osobiście kooocham wszelkie masła orzechowe, ale również szukam te 100% :)
    Bardzo atrakcyjnie cenowo są w KFD, czy Primavika, próbowałaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A czaiłyśmy się na nie, pewnego razu bo cena też jest spoko :) Jednak u nas były tylko dwa słoiczki i to tego całe były z wierzchu tłuste :/ Jakoś nas to tak zniechęciło :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój chłopak robi mi najlepsze masło orzechowe! Ja uwielbiam je jeść z krążkami ryżowymi :)
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
  15. delikatna gorycz, subtelna słodycz, to trzeba lubić. ja nie jestem wielką entuzjastką past orzechowych, ale rozumiem uwielbienie

    OdpowiedzUsuń
  16. Jako uzależniona od masła orzechowego twierdzę, że najlepsze jest to domowe... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Masło orzechowe (to takie prawdziwe) jest bardzo wartościowe...no i smaczne ;) Daaawno nie jadłam tego typu masła... ;P

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Ci się podobają przepisy - skomentuj. Bądź na bieżąco - obserwując bloga!
Spam jest ignorowany i usuwany.