poniedziałek, 30 maja 2016

Rossmann, Fruchtschnitte

Znacie w Rossmannie produkty, którym obniżają cenę ,,Na do widzenia"? Albo inaczej,. czy spotkaliście się z nimi? Takim sposobem nabyłam baton białkowy Allevo. I pewnie nie raz spotkam się jeszcze z podobnymi sytuacjami. Całkiem niedawno temu, kiedy z koleżankami rozglądałyśmy się za kosmetykami (w promocji -49%, a jakże) w moje oczu rzuciła się własnie taka okazja. Za wiele czasu nie pozostało, więc chwyciłam takiego oto batona, jednego z ostatnich i poszłyśmy potem do kasy. Co zabawniejsze lub bardziej przykre (zależy dla kogo) dopiero później spostrzegłam, że wzięłam nie to, co trzeba. Eh... Z cyklu: życie pechowca.


Sama nazwa batona przywodzi mi na myśl śniadanie. Szczerze przyznam, ze nie pamiętam za dobrze języka niemieckiego, a te dziewięć lat nauki na niewiele się zdało. Plastikowe opakowania wygląda wiosennie, ale zdaje się nawiązywać do lata owocami leśnymi. Tymi też pachnie. Nie podoba mi się góra ze spodem. Co to ma być? Przecież te wafle nie mają wpływu na to jak cienki jest produkt.


Smak: Batonika nie kupiłam dla siebie, ale tylko się częścią posiłkowałam. Dlatego też domniemam, że zasłodziłby aż nadto zjedzony w całości. Już w niewielkim kawałku wyraźnie czuć ów słodycz pochodzącą nie tylko z owoców. W kubki smakowe rzucają się przede wszystkim daktyle (których w składzie brak) jednocześnie z żurawiną, mimo iż rodzynki znajdują się na pierwszym miejscu o czym bym nie pomyślała. Nie znoszę ich, ale tutaj zupełnie nie przeszkadzały. Gdzieś w międzyczasie można się natknąć na malutkie kawałeczki tradycyjnie chrupiących migdałów.
Płaty z góry i z dołu są niemal identyczne jak andruty. Tylko przeszkadzają w konsumpcji z powodu ich dokładnego przyklejenia do obu bloków, co utrudnia oderwanie fragmentu batonika. Nieprzyjemnie jest ich przyklejanie się do podniebienia.
Przez pomyłkę kupiłam baton, który nie dość, że nie był zbyt tani to jeszcze mi do końca się nie spodobał. Usunęłabym białe płaty oraz zmniejszyła ilość cukru w produkcie na rzecz orzechów w składzie.

Skład i wartości:
Znalezione: Rossmann
Cena: 3,49 zł
Ocena: 4/6

21 komentarzy:

  1. Fruchtschnitte, Fruchtschnitte zżerałam na studiach w Austrii. Niby zdrowe, a jednak chyba nie. Takie sprasowane owoce z cukrem... wolę jabłuszko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widziałam tych batoników ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Łohoho jadłam raz daaawno temu i wtedy bardzo mi smakował :> Pomyślałam wtedy, że to owocowa bomba :D A 'wafelek' faktycznie był bez sensu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raz jak byłam głodna i akurat stałam w kolejce w Rossmannie to sięgnęłam po niego. Ale zupełnie do mnie nie przemówił. Taki sobie smak, baton nie najtańszy. Wcale do mnie nie przemówił i nie kupię go ponownie.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te akurat mi nie smakują. Nie wiem, są jakieś dziwne. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś chyba jadłam i w sumie nic ciekawego...

    OdpowiedzUsuń
  7. Mamy zamiar kiedyś je spróbować ale jakoś te andruty średnio nam się podobają, więc to nas ostatecznie zniechęca :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bardzo lubię tego typu batony, tylko zawsze zastanawiam się, czy nie można by było je robić samodzielnie, wtedy te dodatki można wybrać pod siebie. Poza tym może w wersji "DIY" byłyby mnie słodkie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej, jak musiały być faktycznie baaaardzo słodkie. Nie dla mnie. I jeszcze ta cena :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Tłumacząc na język polski słowo Fruchtschnitte oznacza owocowa kanapka, a bleib gesund to zachować zdrowie :D Uważam, że baton ten nadaje się na podwieczorek niż śniadanie, gdyż śniadanie powinno składać się z węglowodanów złożonych (np. pieczywo razowe), odrobinę tłuszczu (np. masło), białka (np. sery, jajko, mleko) oraz z porcji warzyw, które dostarczają wiele witamin i składników mineralnych. Baton z pewnością nie zastąpi śniadania. Nie jadłem nigdy tego batonu, ale ja wolę domowe desery niż batony ;D Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale on nic nie ma do śniadania. No i wiadomo, że lepiej zjeść pełnowartościowe.

      Usuń
  11. Faktycznie, skład nie prezentuje się zadowalająco :( Dużo osób może uznać go za zdrową przekąskę, którą niestety nie jest. Zamiast wydziwiać ze składnikami zmiksowaliby suszone orzechy i owoce i z pewnością wyszłoby coś smaczniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno zdrowszy od czekoladowych batonów. O tak, kiedyś trzeba zrobić własne batony musli.

      Usuń
  12. Zgadzam się w 100%, batoniki są zdecydowanie za słodkie :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeżeli takie słodkie, to nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Z kilka razy skusiłam się na spróbowanie tego typu batonów. Akurat nie ten, ale coś podobnego. Niektóre były zjadalne i nawet dobre, ale nie wszystkie. Tego typu jedzenie trzeba lubić.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Ci się podobają przepisy - skomentuj. Bądź na bieżąco - obserwując bloga!
Spam jest ignorowany i usuwany.