wtorek, 5 stycznia 2016

Felix, dark Nutters - krem kakaowo-orzechowy


Nienawidzę, kiedy się staram, a potem coś idzie na marne albo trzeba to poprawiać. Najgorzej, kiedy dzieje się tak nie z mojej winy. A może to i lepiej? Może wtedy zaoszczędzę złości na siebie samą? Zjem czekoladę i mi przejdzie? Właściwie to produkt dobry na wszystko, więc... z masłem orzechowym jeszcze lepiej. Czyli dziś kolejne orzechowe smarowidło.
Tak właściwie to chodzi mi o to, że tę notkę napisałam latem. Napracowałam się nad nią trochę, aby wyrazić wszystko jak najdokładniej, co do zapachu, koloru i konkretnego smaku. Nawet opowiedziałam krótką historyjkę, w której zawarte było m.in. to, że poszłam po masło orzechowe, a wróciłam z omawianym tutaj kremem. Zastanawia mnie fakt, dlaczego tutaj mówią o kremie, skoro ich wszystkie masła orzechowe mają po 60% orzechów. Ciemny kolor i ta nazwa miały przyciągnąć dzieci? No nic... już bez zbędnego paplania przechodzę do rzeczy.


Smak: Akurat tego nie udało się zapomnieć (ha mózgu!). Otwieraniu towarzyszy zapach prażonych orzechów ziemnych (a może nawet nieco przypalonych, bo dokładnie taki czułam, kiedy już dawno robiłam własne masło orzechowe) z niewielką esencją kakao, bo o aromacie wanilii można zapomnieć. Nie jest doskonałe zmiksowane, bo właśnie te wspomniane fistaszki perfekcyjnie czuć. Tak samo z kakao. Zawartość jego jest większa niż w tym z Primaviki (o tym wkrótce), co nawet widać gołym okiem. Kremowa maź przy rozprowadzaniu na kanapce natrafia na ich posiekanie, duże kawałki. A jak jest ze słodyczą? Niby znikoma, ale przenika całość, co daje temu masłu niebanalnego charakteru.
Skład i wartości:
Znalezione: Stokrotka
Cena: nie pamiętam ;-;
Ocena: 5/6

18 komentarzy:

  1. Raz w życiu go próbowałam i to zupełnie nie moje smaki - pamiętam że był za tłusty i jeszcze coś mi w nim nie pasowało :/
    Nawiązując do tego co napisałaś we wstępie, o tym jak coś nie wypala nie z twojej winy: ja właśnie dlatego nienawidzę projektów grupowych. Gdy sama się napracuję, a ktoś inny to oleje i się nie przyłoży, w efekcie czego prezentacja wychodzi marnie.. wtedy mam ochotę zabijać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam ochotę zabijać nie tylko wtedy. xD
      A co do kremu - smakował mi najbardziej (i prawie jako jedyny) z ich maseł orzechowych. Próbowałaś je może?

      Usuń
  2. Twoja opinia brzmi nieźle, ale jakoś mnie to nie przekonuje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przekona Cię to, że obecnie w Żabce jest promocja na ten krem? O ile dobrze pamiętam, to kosztuje 8,99 zł.

      Usuń
  3. Kurczę, nie spodziewałam się takiej oceny. Kurczę kupiłabym by spróbować, ale, że słodkości kupnych w moim codziennym jadłospisie praktycznie nie ma, to co ja zrobię z resztą słoika, tata pewnie by nie tknął -uznając tylko Nutellę… Wiem! Kupię jak będę u babci i dziadka! Resztę słoiczka wykończy dziadek i kuzynka + reszta rodzinki jak będzie w odwiedzinach! :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest doskonały plan. Ja, kiedy nie chcę już jeść jakiejś czekolady czy innych słodyczy, kładę je na ławie w pokoju z telewizorem. Gorzej jak do mnie wraca. W takim razie robię powtórkę.

      Usuń
    2. Hahaha. :D Wiesz co, robiłam tak samo, kiedy coś mi nie posmakowało, albo kupiłam właśnie na jeden gryz, gryz wzięty ciekawość zaspokojona, a resztę wykładałam na szklanej tacce lub do miseczki. Znikało w mgnieniu oka. :D

      Usuń
    3. Jak dobrze mieć taką rodzinkę. :D
      A miałaś może tak, że kupiono Ci coś, co Ci nie odpowiadało? Coś, marki producenta, którego nie lubisz? Coś, czego za żadne skarby nie chciałaś?

      Usuń
  4. Kupowałam go chyba dwa razy i jak dla mnie nie jest jakimś świetnym kremem, aczkolwiek zły też nie jest :D Wolę zwykłe masło orzechowe albo nutellę xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli mam wybrać między nim, a nutellą to wybieram jego. ;-; Aczkolwiek masło orzechowe jest zawsze na pierwszym miejscu, ale ten krem jest i tak najlepszy z produktów Felix'a. Pierwsze masło orzechowe jakie u nich kupiłam było wtedy koszmarne.

      Usuń
  5. Jadłyśmy i nam nie smakowało. Wydawało nam się bardzo tłuste, ale w taki nieprzyjemny sposób ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam takie wrażenie przy jedzeniu maseł orzechowych tej firmy. ;-; Chyba najgorsze było to 30% mniej tłuszczu.

      Usuń
    2. A tego to nam nawet nie przypominaj, brrrr.... :P

      Usuń
  6. Uwielbiam takie masła orzechowe, kremy i takie różne :D ten wygląda ciekawie i skład nie jest taki zły.

    http://moja-pasja-agata.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może się powtarzam, ale masła orzechowe i tak są najlepsze. :D
      Masz rację - niektóre są o wiele gorsze.

      Usuń
  7. Dobrze, że nie mam Stokrotki, bo chyba poszedłbym go kupić. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham wszelkie smarowidła! Ten tyle razy miałam kupić, ale zawsze znajduję jakąś wymówkę. A widzę, że wcale nie potrzebnie >.<

    OdpowiedzUsuń

Jeśli Ci się podobają przepisy - skomentuj. Bądź na bieżąco - obserwując bloga!
Spam jest ignorowany i usuwany.