Kolejny już wpis z serii o amerykańskich słodyczach.
Nie wiedzieć czemu czekał sobie już długo. I zapewne tak też poczeka na publikację. Tym bardziej, że od ferii (kiedy to go kupiłam razem z Galaxy Milk) minęło już sporo czasu, a ja nie miałam na niego jakiejś większej ochoty. Niemniej jednak nie wątpiłam w jego smak, bo jakże mógłby mi, miłośniczce masła orzechowego, nie smakować baton z tym własnie dodatkiem? W Polsce tylko jedna firma wyszła z inicjatywą jeśli o tego typu słodycze chodzi. Prawdopodobnie każdemu, a przynajmniej większości wiadomo, ze w Stanach Zjednoczonych mają ich pod dostatkiem.
Neonowy pomarańczowy kolor strasznie bije swoją barwa i kojarzy mi się z więziennym ubraniem, a więc nie za dobrze. Może to dziwne ale wcześniej takich skojarzeń nie miałam w związku z produktami Reese's. Jednakże trzeba zauważyć, że wygląd jest prosty - przyciągające wzrok tło, napis(y) oraz najważniejsze, czyli zdjęcie przedstawiające bohatera ze środka.
Po wyjęciu z plastiku unosi się do nozdrzy nieziemski zapach masła orzechowego zmieszanego ze słodką czekoladą. Ów twór wygląda jak... sami możecie sobie odpowiedzieć co, a za wiele chyba podpowiadać nie muszę Istotnie nie kojarzy się zbyt dobrze.
Smak: Baton składa się z czterech połączonych ze sobą części. Całość oblewa porządna warstwa mlecznej, czyli uderzająco słodkiej czekolady Hershey's, rozpuszczającej się w wodnisty sposób co niewątpliwie jest tutaj minusem. Za to orzechy arachidowe, choć w połówkach, to porządnie chrupią i zaskakują swoim aromatem powstałym dzięki przedniemu uprażeniu. Jednak kluczowy składnik, ten odgrywający najważniejszą rolę przechodzi przez sam środek. Masło orzechowe spod znaku Reese's jest intensywnie arachidowe, tak słodkie będące zarazem słone, a i tłuste w pozytywnym stopnie, choć można doszukać się pierwiastka tłuszczy roślinnych. Najbardziej w produkcie przeszkadza bardzo słodki i kleisty oraz wszystko brudzący karmel, którego równie dobrze mogłoby nie być.
Kiepskiej jakości polewa nie psuje wizerunku produktu, ale co do smaku można by się spierać. Mimo wszystko wypadło bardzo dobrze, a poniekąd karmel również okazał się nie najgorszy. Baton potężny, syty, smaczny, aczkolwiek bardzo słodki z przełamywaniem przez sól.
Kiepskiej jakości polewa nie psuje wizerunku produktu, ale co do smaku można by się spierać. Mimo wszystko wypadło bardzo dobrze, a poniekąd karmel również okazał się nie najgorszy. Baton potężny, syty, smaczny, aczkolwiek bardzo słodki z przełamywaniem przez sól.
Skład i wartości:
Znalezione: Kuchnie Świata
Cena: 6,50 zł
Ocena: 5/6
Jadłam i jestem nim absolutnie oczarowana ;)
OdpowiedzUsuńNie spróbuję raczej, ale połączenie czekolady i masła orzechowego nie może być niedobre ;)
OdpowiedzUsuńPo naszym ostatnim batonie tej firmy, który nas głęboko rozczarował jakoś nie bardzo mamy ochotę próbować innych wersji i to jeszcze za taką cenę ;)
OdpowiedzUsuńJaki to był?
UsuńA ja mega, mega chciałabym spróbować. :D …jak wszystkiego z Reese's. :D
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty. ;)
UsuńNo, powiem Ci, że środek wygląda bardzo zachęcająco. Baton nasuwa mi skojarzenia z Lionem, ale tam przecież nie było żadnego masła orzechowego... ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się skojarzenie z więziennym uniformem! :D
KULTURA & FETYSZE BLOG (klik!)
Masło orzechowe lepsze od kawałków orzechów. :D
UsuńHah, dzięki.
Mnie przeraża ta duża ilość cukru w tych słodyczach :D Jak znajdę ten baton kiedyś w sklepie to go kupię i wypróbuję go :) Mi się zdaje, że chyba kiedyś jadłem podobny baton z orzechami, ale nie pamiętam jego nazwy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoże Lion?
UsuńTak, to był Lion :) Dzięki za przypomnienie mi :) Tyle jest tych batonów, że człowiek nie pamięta już wszystkich nazw :) Pozdrawiam.
UsuńCena nieco przeraża, w końcu to jeden batonik :) Ale smakować musi świetnie
OdpowiedzUsuńZa transport i markę się płaci.
UsuńMam na niego okropną ochotę, a ten rozwalający się przekrój wygląda bosko! Czuję, że w końcu ulegnę i niedługo znajdzie się u mnie :D
OdpowiedzUsuńJak miło Cię znów... czytać. :D
UsuńChciałabym poznać Twoja opinie.
nie znam, ale rzeczywiście połączenie szalenie kuszące i chyba nieziemsko słodkie
OdpowiedzUsuńGdyby to był baton z gorzkiej czekolady to kto wie? ;P
OdpowiedzUsuńTo byłoby niebo. *,*
UsuńMnie też skojarzył się z gównem, na dodatek mój był obeszły od ciepła ;) Do tego nie cierpię masła i czekolady Reese's, więc... no, nie wróciłabym.
OdpowiedzUsuńhttp://livingonmyown.pl/2014/11/01/reeses-peanut-butter-czyli-wielkie-masloorzechobranie-1/
pewnie by mnie zasłodził.. ale sproboac kiedys na pewno sprobuje
OdpowiedzUsuńNie jadłam tego batona, ale chętnie skusiłabym się na kawałeczek :D
OdpowiedzUsuńCzemu tylko na kawałeczek? Nigdy nie ma się pewności co do uległości. ;)
UsuńNie wiem czy by mi zasmakował - jak dla mnie wygląda smacznie, ale nie wiem czy dodatel soli by mi wszystkiego nie zaburzył :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy by mi zasmakował - jak dla mnie wygląda smacznie, ale nie wiem czy dodatel soli by mi wszystkiego nie zaburzył :D
OdpowiedzUsuńTo chyba nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńOjej, uwielbiam go ! <3 Ale mi narobiłaś smaka :D
OdpowiedzUsuń