Jeszcze na poczatku tego roku dodałam przepis na Tartę serową na piernikowym spodzie. Dzisiaj znów będzie tarta. Tym razem ta, której nie robiłam już długo, ale myślałam ostatnio by jakąś powtórzyć. Jabłko sa dostępne niemal cały rok, a przecież nie mogą się zmarnować.
Ciasto:
75 g mąki pszennej
40 g mąki pełnoziarnistej + 2 łyżki do podsypania
80 g margaryny
jajko
2 łyżeczki cukru pudru
Z podanych składników zagnieść ciasto i schłodzić przez kilkanaście minut w lodówce. Po wyjęciu po nakłuwać widelcem i podpiec przez ok. 10 minut.
Nadzienie:
ok. 5 dużych jabłek
łyżeczka cynamonu
sok z cytryny
Jabłka obrać ze skórki i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Odcedzić na durszlaku, skrapiając wcześniej sokiem z cytryny. Na końcu wymieszać z cynamonem.
Wyłożyć je na podpieczone ciasto i piec dalej w nagrzanym piekarniku przez ok. 30 minut.
pysznie wygląda .
OdpowiedzUsuńomniom mniom uwielbiam tarty, dawno nie robiłam żadnej na słodko :) a jabłkową to zawsze z budyniem robię :) a tak się ładnie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWspaniała, jadłabym <3
OdpowiedzUsuńPomysłowa. A szarlotki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie desery jabłczane, a Twoja tarta wygląda baaaardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta z jabłkami :)
OdpowiedzUsuńJabłka w takich ciachach sprawdzają się genialnie :D Oj zjadłybyśmy wszystko do ostatniego okruszka :)
OdpowiedzUsuńO rany! Cudownie wygląda, no i już mam w myślach wyobrażenie zapachu. *.*
OdpowiedzUsuń