Ostatnio wkraczanie na rynek nowości jest odwrotnie proporcjonalne do mojego głody cukrowego. Krótko mówiąc, raz mam ogromną ochota na słodycze, innym razem nie mam jej wcale. Czasami wolę coś sama upiec, a przyjaciołom z półeczki (jakkolwiek to zabrzmi) przedłużyć życie. Nie wszyscy mieszkają w tej same, ponieważ produkty śniadaniowe przebywają na dole. Dlatego też recenzję zbożowego napoju o (podobno) pistacjowym smaku piszę po około trzech miesiącach od jej przybycia na rynek.
Podejrzewam, że saszetka wzorowana była saszetkach typu 3w1 identycznie pakowanych. Coś dla zmyłki niczego nie spodziewających się dzieci, co trochę przekreślają pastelowe barwy, przy czym zachęca uśmiechnięty bohater rodem z kreskówki ,,Looney Tunes" - Tweety. Drugi wariant, czyli czekoladowy niespecjalnie mnie zainteresował. Pistacjowy wydał się jakiś bliższy, ciekawy, mimo tego dopisku ,,smak".
Pierwszy plus zauważalny jest już na wstępie, ponieważ sypki proszek nie posiada chemicznego zapachu. Mało tego, on nie pachnie niczym, a z dwojga złego to lepsze. Produkt niełatwo się rozpuszcza, utrzymując się na wierzchu przez dłuższą chwilę. Nie jest taki jak typowe kakao instant, również w konsystencji. Zaskakuje swoją nagminna gęstością typowej kaszy manny przeznaczonej (jakby się mogło wydawać) głównie dla najmłodszych. Ponadto, oprócz ów gęstości, posiada dokładnie taki sam smak, ale z dodatkiem otrębów zbożowych. Pistacji można tutaj szukać jak motyli w zimie pośród śnieżnych zasp i mroźnego powietrza. W napoju znajduje się ledwie co wyczuwalny posmak orzechów, jednakowoż nie jest tragicznie sztuczny, a zjadliwy. Zielonkawa barwa mówi coś innego.
Mam problem z podjęciem decyzji o ocenie, która stanowczo nie zasługuje na pełną czwórkę, lecz trójka to za niska opinia jak na taką kaszkę do picia. Tym bardziej, że mannę czy też kaszę kukurydzianą bardzo lubię, nie pomijając po drodze innych jej odmian. Niemniej jednak produkt mi nawet smakował, choć z drugiej strony całego nie wypiłam. Lepiej coś takiego zrobić sobie samemu w domu, aby uzyskać mniejsza lub większą gęstość. Wtedy też wystarczy dorzucić pistacji w postaci masła orzechowego lub zwykłej dla uzyskania zadowalającego smaku.
Skład i wartości:
Znalezione: Biedronka
Cena: 1-2 zł
Ocena: 3/6
NIe widziałam tego i jakoś specjalnie mnie nie kusi ;P
OdpowiedzUsuńKurcze, nie widzę zdjęć, a szkoda, bo jutro kupiłabym sobie go na drogę, gdyż ostatnio szaleję za pistacjami <3
OdpowiedzUsuńJadłyśmy to xD Z siostrą kupiłyśmy z ciekawości (bo pistacja) i we trzy zabrałyśmy się do degustacji :P Cóż... może być dla spróbowania ale dziecku byśmy tego nie dały XD
OdpowiedzUsuńZdjęcia się nie wyświetlają ;)
Muszę zakupić ten produkt bo jestem ciekawa jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńchciałam kupić ale nie skusiłam się, chyba nie przemawia do mnie;)
OdpowiedzUsuńCzasem jak wypatrzę na sklepowych półkach coś nowego to też mnie kusi żeby kupić na spróbowanie :)
OdpowiedzUsuńszkoda że zdjęćnie widać ;/
OdpowiedzUsuńLubię pistacje, ale nie widzę fotek. :-(
OdpowiedzUsuńKiedyś coś podobnego jadłem, ale dużych saszetkach. Dla mnie taka kaszka jest ok, ale ja wolę tą naturalną kaszkę na mleku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk
Pierwszy raz widzę ale jakoś nie mam ciągotek do takich specjałów, szkoda że nie da się przeczytać składu
OdpowiedzUsuńProsze bardzo:
Usuńhttp://photos.google.com/album/AF1QipO3AnXpRwFng7F3oZRGdCUGysUn5RENr0XvONaZ/photo/AF1QipOEFmr1mcoVHKIge8RqbAxsKthFT2W7iL3596K3
https//photos.google.com/album/AF1QipO3AnXpRwFng7F3oZRGdCUGysUn5RENr0XvONaZ/photo/AF1QipPazqKa7FbDmTW2qeaQpKKdria72SmxcbR0sBUk
nie miałam jeszcze tego ;)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem czy bym się skusiła jakoś kompletnie mnie to nie przekonuje
OdpowiedzUsuńSmak brzmi intrygująco, ale za tego typu produktami szczególnie nie przepadam.
OdpowiedzUsuńA co do głodu cukrowego to mam tak samo - raz bym mogła jeść sam cukier, a innym razem nie mogę patrzeć na słodycze :)
Nie jestem jakoś przekonana :)
OdpowiedzUsuńoj nie, to nie dla mnie ;D
OdpowiedzUsuń