Nienawidzę, kiedy się staram, a potem coś idzie na marne albo trzeba to poprawiać. Najgorzej, kiedy dzieje się tak nie z mojej winy. A może to i lepiej? Może wtedy zaoszczędzę złości na siebie samą? Zjem czekoladę i mi przejdzie? Właściwie to produkt dobry na wszystko, więc... z masłem orzechowym jeszcze lepiej. Czyli dziś kolejne orzechowe smarowidło.
Tak właściwie to chodzi mi o to, że tę notkę napisałam latem. Napracowałam się nad nią trochę, aby wyrazić wszystko jak najdokładniej, co do zapachu, koloru i konkretnego smaku. Nawet opowiedziałam krótką historyjkę, w której zawarte było m.in. to, że poszłam po masło orzechowe, a wróciłam z omawianym tutaj kremem. Zastanawia mnie fakt, dlaczego tutaj mówią o kremie, skoro ich wszystkie masła orzechowe mają po 60% orzechów. Ciemny kolor i ta nazwa miały przyciągnąć dzieci? No nic... już bez zbędnego paplania przechodzę do rzeczy.
Smak: Akurat tego nie udało się zapomnieć (ha mózgu!). Otwieraniu towarzyszy zapach prażonych orzechów ziemnych (a może nawet nieco przypalonych, bo dokładnie taki czułam, kiedy już dawno robiłam własne masło orzechowe) z niewielką esencją kakao, bo o aromacie wanilii można zapomnieć. Nie jest doskonałe zmiksowane, bo właśnie te wspomniane fistaszki perfekcyjnie czuć. Tak samo z kakao. Zawartość jego jest większa niż w tym z Primaviki (o tym wkrótce), co nawet widać gołym okiem. Kremowa maź przy rozprowadzaniu na kanapce natrafia na ich posiekanie, duże kawałki. A jak jest ze słodyczą? Niby znikoma, ale przenika całość, co daje temu masłu niebanalnego charakteru.
Skład i wartości:
Znalezione: Stokrotka
Cena: nie pamiętam ;-;
Ocena: 5/6
Raz w życiu go próbowałam i to zupełnie nie moje smaki - pamiętam że był za tłusty i jeszcze coś mi w nim nie pasowało :/
OdpowiedzUsuńNawiązując do tego co napisałaś we wstępie, o tym jak coś nie wypala nie z twojej winy: ja właśnie dlatego nienawidzę projektów grupowych. Gdy sama się napracuję, a ktoś inny to oleje i się nie przyłoży, w efekcie czego prezentacja wychodzi marnie.. wtedy mam ochotę zabijać :)
Ja mam ochotę zabijać nie tylko wtedy. xD
UsuńA co do kremu - smakował mi najbardziej (i prawie jako jedyny) z ich maseł orzechowych. Próbowałaś je może?
Twoja opinia brzmi nieźle, ale jakoś mnie to nie przekonuje :D
OdpowiedzUsuńA przekona Cię to, że obecnie w Żabce jest promocja na ten krem? O ile dobrze pamiętam, to kosztuje 8,99 zł.
UsuńKurczę, nie spodziewałam się takiej oceny. Kurczę kupiłabym by spróbować, ale, że słodkości kupnych w moim codziennym jadłospisie praktycznie nie ma, to co ja zrobię z resztą słoika, tata pewnie by nie tknął -uznając tylko Nutellę… Wiem! Kupię jak będę u babci i dziadka! Resztę słoiczka wykończy dziadek i kuzynka + reszta rodzinki jak będzie w odwiedzinach! :DDD
OdpowiedzUsuńI to jest doskonały plan. Ja, kiedy nie chcę już jeść jakiejś czekolady czy innych słodyczy, kładę je na ławie w pokoju z telewizorem. Gorzej jak do mnie wraca. W takim razie robię powtórkę.
UsuńHahaha. :D Wiesz co, robiłam tak samo, kiedy coś mi nie posmakowało, albo kupiłam właśnie na jeden gryz, gryz wzięty ciekawość zaspokojona, a resztę wykładałam na szklanej tacce lub do miseczki. Znikało w mgnieniu oka. :D
UsuńJak dobrze mieć taką rodzinkę. :D
UsuńA miałaś może tak, że kupiono Ci coś, co Ci nie odpowiadało? Coś, marki producenta, którego nie lubisz? Coś, czego za żadne skarby nie chciałaś?
Kupowałam go chyba dwa razy i jak dla mnie nie jest jakimś świetnym kremem, aczkolwiek zły też nie jest :D Wolę zwykłe masło orzechowe albo nutellę xd
OdpowiedzUsuńJeśli mam wybrać między nim, a nutellą to wybieram jego. ;-; Aczkolwiek masło orzechowe jest zawsze na pierwszym miejscu, ale ten krem jest i tak najlepszy z produktów Felix'a. Pierwsze masło orzechowe jakie u nich kupiłam było wtedy koszmarne.
UsuńJadłyśmy i nam nie smakowało. Wydawało nam się bardzo tłuste, ale w taki nieprzyjemny sposób ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam takie wrażenie przy jedzeniu maseł orzechowych tej firmy. ;-; Chyba najgorsze było to 30% mniej tłuszczu.
UsuńA tego to nam nawet nie przypominaj, brrrr.... :P
UsuńUwielbiam takie masła orzechowe, kremy i takie różne :D ten wygląda ciekawie i skład nie jest taki zły.
OdpowiedzUsuńhttp://moja-pasja-agata.blogspot.com
Może się powtarzam, ale masła orzechowe i tak są najlepsze. :D
UsuńMasz rację - niektóre są o wiele gorsze.
Dobrze, że nie mam Stokrotki, bo chyba poszedłbym go kupić. :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam go :)
OdpowiedzUsuńkocham wszelkie smarowidła! Ten tyle razy miałam kupić, ale zawsze znajduję jakąś wymówkę. A widzę, że wcale nie potrzebnie >.<
OdpowiedzUsuń