Czy jest tutaj ktoś, kto nie lubi zjeść jakichkolwiek płatków na śniadanie (nieważne czy są naturalne czy dosładzane)? Dzisiaj akurat taka śniadaniowa recenzja.
Firma Lubella wypuściła w tym roku na rynek cztery rodzaje zbożowych płatków: płatki pszenne z otrębami, płatki ryżowe, płatki jęczmienne oraz płatki żytnie. Każde z nich nie nadają się do gotowania (chyba, że ktoś lubi jeść z nich tzw. ciapkę) i posiadają różne dodatki.
Pech chciał, ze nie trafiłam na poszukiwane (tudzież ryżowe), ale własnie poniższe, które z kolei wzięłam niewiele myśląc zamiast poszukiwanych.,,A co mi tam? Dam im szansę na pokazanie swoich zalet" - pomyślałam. Szybka decyzja nie musi zawsze być pochopną, prawda? A nuż okaże się najlepszą.
Każde z opakowań posiada charakterystyczną dla siebie szatę graficzną, aczkolwiek nie różnią się wieloma detalami. Grafika jest lekka, delikatna, przyjemna i... podoba mi się pomimo tego, że nie przepadam za pastelami. Wszystkie elementy współgrają ze sobą dzięki odpowiedniemu dopasowaniu. Co więcej, płatki te zawierają mniejszą ilość cukru na 100 g niż inne produkty tego typu. Skład też całkiem w porządku, nie można mu na pewno za wiele zarzucić.
Płatki dzielą się na trzy części łącząc w jedną całość. Mianowicie mamy do czynienia ze zwykłymi, kilkoma (ewentualnie kilkunastoma na paczkę) w polewie oraz ryżem ekspadowanym. Dwa pierwsze rodzaje są identyczne pod względem struktury. Tak właściwie to te same płatki, z których nierówna, chropowata powierzchnia niektórych została oblana cieniutką warstwą czekolady mlecznej. Ów bohaterowie głośno chrupią, są subtelnie muśnięte słodziutkim miodem w zbyt małej ilości na oblepienie ust, palców o poklejenie wszystkiego dookoła. Tak tylko potrafi miód w czystej, złotej postaci. W każdym razie towarzyszy im tak samo słodziutki, jakby napompowany ryż występujący jednak w postaci puffu z pszenicy. Pozostaje on miękkie, lecz wciąż chrupki. W mleku robi się trochę gumowy, gąbczasty, przez co trafi swój pierwotny stan, a w przeciwieństwie do płatków, pływa cały czas po powierzchni białej cieczy (bo nigdy nie próbowałam spożywać takiego produktu z przykładowym sokiem czy zupą (challenge for Youtube, maybe?)).
Produkt nie do końca sprostał moim oczekiwaniom, stąd taka ocena. Owszem, płatki mi smakowały, stanowiły swietny dodatek do musli, pasują również do jogurtu (gdyby temperatury były wyższe, pewnie jadłabym je również w ten sposób), ale nie miały tego czegoś. Po za tym, tych oblanych czekoladą było bardzo mało. W rzeczywistości może kilkanaście znalazła się w mojej miseczce, a i palcami trochę czasu zajmie ich znalezienie. Więcej zastrzeżeń raczej nie mam, ale nic nie wskazuje na ponowny zakup. Za to pozostały warianty kuszą, ale czy do tego dojdzie przekonamy się (w najbliższej, być może) przyszłości.
Znalezione: Delikatesy Centrum
Cena: 4 zł z groszami (promocja)
Ocena: 4/6
Nie miałam nigdy płatków z tej firmy. jeśli Twoich oczekiwań nie spełniły to ja również się nie skusze :)
OdpowiedzUsuńJa płatków na śniadanie raczej już nie jadam, ale kiedyś były codziennie :D Te kuszą, ale staram się unikać, bo strasznie mnie wciągają i potem wcinam całą paczkę na raz :P
OdpowiedzUsuńCała paczka na raz? Wow, nieźle. I to niesłodzonych? Mi aż tak dobrze nigdy nie poszło. xD
UsuńNie jadłem tych płatek pszennych z otrębami. Całkiem fajne są te płatki :) Chętnie bym je spróbował ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
oo mysląłam, że maja tylko makarony ;D
OdpowiedzUsuńjakoś wolę płatki ryżowe:D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie,jednak pszenica u mnie rzadko gości :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi wymyślnymi mieszankami :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z tym produktem jeszcze, muszę spróbować jak znajdę ;p
OdpowiedzUsuńKiedyś nie lubiłam żadnych płatków, potem od czasu do czasu jadłam musli, potem owsianki a teraz i płatki owsiane mi się przejadły - wolę kasze ;P Recenzowane przez Ciebie płatki widziałam i tyle - nic więcej. Raczej nie kupie bo nigdy nie byłam fanką tego typu płatków ale wierzę, że znajdą one swoich zwolenników ;)
OdpowiedzUsuńTez pokochałam kasze. <3 Tym bardziej, ze płatków owsianych za bardzo jeść nie mogę.
UsuńNie jadłam tych płatków. W ogóle dawno nie jadłam jakichkolwiek płatków śniadaniowych.
OdpowiedzUsuńUwielbiamy wszelkie płatki :D Tych nie jadłyśmy ale miałyśmy ryżowe i były całkiem spoko choć tylko na raz :)
OdpowiedzUsuńWyglądają naprawdę spoko ;-)
OdpowiedzUsuń